Dzisiejszy wpis spowodowany jest ostatnim wydarzeniem które było dla mnie większym zaskoczeniem niż danie nobla Barrackowi Obamie. Chodzi o support SEO ADDERA 7.

Od początku – kiedyś już pisałem (w czasach addera 6) że support dla niego był fatalny. Wysyłało się maila z problemem nawet banalnym i po 10 przypomnieniach mailowych dostawało się odpowiedź po trzech miesiącach. W większości wypadków radzę sobie sam jednak dla wielu osób trudności z producentem tego oprogramowania powodowały że ciągle coś nie działało.

Po ponad roku od ostatniego kontaktu z tą firmą zetknąłem się z problemem przeniesienia SEO Addera w wersji 7 na inny hosting podpięty pod tą samą domenę. Oczywiście wszystko przestało działać i musiałem odezwać się do supportu. No to przechodzę na ich stronę cały już nabuzowany że zaraz będę się z nimi szarpał. I wtedy się zaczęło…
Wchodzę a tu piękna strona, wybieram formularz na którym mogę poczatować z pomocą techniczną. No to czatuje… Odzywa się chyba Dominik i szok…. gość jest mega miły, ma dużą wiedzę związaną z serwerami, apachami i phpmyadminami i jest mega chętny do pomocy.

Ogólnie operacji była cała masa ale w każdym kroku byłem prowadzony za rączkę, odpowiedź zawsze następowała w ciagu do 20 sekund. Dodatkowo zamiast sam obrabiać dane w bazie MySQL wysłałem kopię bazy a po 5 minutach miałem tylko te tabele które są potrzebne przy przenoszeniu. WOW support zrobił na mnie duże wrażenie.
Na koniec jeszcze wypytałem o ofertę i uzyskałem wyczerpującą odpowiedź – mimo że gadałem z supportem technicznym (!!).

Jak widać po innych moich wpisach nigdy nie byłem zagorzałym fanem Addera (aczkolwiek do mojego zastosowania adder 6 jest ok) ale teraz daje im +10 do szacunku. Na serio czułem się dobrze traktowany jako klient i niewiele im brakuje (jeżeli chodzi o pomoc techniczną) do supportu Publikera który jest niedoścignionym jak narazie wzorem.

Pełen szacun za support a i wersja 7 addera wydaje się całkiem znośna